W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Dziś jest wtorek 07 maja 2024 r. Godzina 23:43 Imieniny Augusta, Gizeli, Ludomiry

Życie związkowe. OSP. Bractwo kurkowe. Kółka śpiewacze.

Życie związkowe w Pieniężnie


Ochotnicza Straż Pożarna w Pieniężnie


 Ochotniczą Straż Pożarną w Pieniężnie założono w 1892r. Trzydziestu strażaków miało chronić mieszkańców miasta przed niszczycielską potęgą ognia. Komendantem jednostki został wyjątkowo obrotny nauczyciel Franz Jakob. Pierwszym przewodniczącym został aptekarz Franz Fahrenholz. Pod komendą Jakoba tutejsza straż szybko zyskała sławę najlepszej jednostki w powiecie. Dzięki temu p. Jakob został naczelnikiem Powiatowej Komendy Straży Pożarnej. Po jego odejściu jednostką w Pieniężnie zaopiekował się kowal Franz Roski. Po jego śmierci w 1931r. stanowisko komendanta objął do 1941r. malarz Franz Koll. W ostatnich latach przed upadkiem miasta, lokalnej straży przewodniczył kominiarz Bruno Demmler.

  Ponieważ Pieniężno leżało w centrum powiatu braniewskiego (Kreis Braunsberg), stacjonowała tu duża sikawka motorowa należąca do komendy powiatowej – stąd mogła szybko dotrzeć do dużych pożarów na terenie całego powiatu. W samym Pieniężnie nie było większych pożarów, jedyny wyjątek stanowił pożar stolarni Romanusa w 1928r. W 1941r. Orneta (Wormditt) zmagała się dużym pożarem, który wybuchł koło budynku kupca Leona Klawika. Ochotnicza Straż Pożarna z Pieniężna wraz z sikawką motorową i innymi jednostkami z regionu zdołała jednak opanować szybko rozprzestrzeniający się ogień i tym samym zapobiec katastrofie.

Oprócz straży ochotniczej istniała jeszcze tzw. obowiązkowa straż pożarna, do której należeli wszyscy mężczyźni w określonym przedziale wiekowym. Statuty poszczególnych miejscowości zawierały paragrafy dotyczący obowiązku uczestniczenia w corocznych ćwiczeniach, obowiązku udostępniania koni i pojazdów, oraz ewentualnych kar za ich nieprzestrzeganie. Na szczęście przez ostatnie lata jedynymi poważnymi akcjami były te „pozorowane”. Ćwiczenia stanowiły dla strażaków – zarówno straży ochotniczej, jak i obowiązkowej – wspaniałą okazję do wieczornego świętowania. Mieszkańcy Pieniężna są znani z zamiłowania do mocnych trunków, więc nie powinno to nikogo dziwić.


Bractwo Kurkowe w Pieniężnie


Dentysta Vinzenz Regenbrecht

  Pieniężno było małym miasteczkiem, w którym każdy znał się z każdym, mieszkańcy prowadzili więc wyjątkowo harmonijny żywot. Poszczególne związki i zrzeszenia przyczyniały się do rozwoju życia towarzyskiego. Najstarszym zrzeszeniem było niewątpliwie Bractwo Kurkowe. Festyny strzeleckie były ulubioną atrakcją mieszkańców. Zbiórka braci kurkowych na placu przed ratuszem robiła ogromne wrażenie. Każdy z nich ubrany był w zielony mundur strzelecki z charakterystyczną czapką, major wraz ze swoim adiutantem przybywali konno. Po dokonaniu przeglądu jednostki obaj prowadzili paradę do strzelnicy położonej w dolinie Wałszy. Dentysta Vinzent Regenbrecht przekazuje nam odnośnie Bractwa Kurkowego w Pieniężnie następujące informacje: Bractwa Kurkowe (strzeleckie) Prus Wschodnich powstały ze dawnych jednostek straży obywatelskich, które Zakon Krzyżacki powoływał do życia w celu ochrony miast, a wraz z nimi całego kraju, przed wojowniczymi Prusami. Bractwo Kurkowe w Pieniężnie zostało założone ok. 650 lat temu przez Wielkiego Mistrza Winricha von Kniprode. Jest zaledwie o pięć lat młodsze od bractwa w Królewcu (Königsberg). Członkiem mógł zostać każdy zdatny do noszenia broni mieszkaniec, który osiągnął wiek 25 lat, posiadał świadectwo mieszkańca miasta i był samodzielny. Straż obywatelska miała obowiązek przeprowadzania raz w tygodniu ćwiczeń. Początkowo odbywały się przy wale miejskim, potem przeniesiono je na teren strzelnicy. Aby zachęcać członków do ćwiczenia celności w strzelaniu, regularnie organizowano zawody, w których miasto nagradzało najlepszych strzelców. Początkowo „strzelcy” korzystali z łuku i strzał. W trosce o życie towarzyskie mieszkańców miasta każdego roku w czasie Zielonych Świątek organizowano festyn strzelecki, który z założenia był świętem dla całej rodziny. Oczywiście chciano także zwiększyć zainteresowanie mieszkańców obronnością ich miasta. Na festynie odbywały się zawody strzeleckie, w których wyłaniano króla kurkowego. Przez długi czas – mniej więcej do lat poprzedzających wybuch I wojny światowej – z owym tytułem wiązały się pewne przywileje. Król kurkowy przez cały rok był zwolniony z podatków, otrzymywał sześć sążni drewna itd. Dlatego też wszyscy mocno się starali, aby zdobyć ten tytuł. Później rząd zamienił przywileje na nagrodę pieniężną, którą zniesiono po 1933r.

  Do wybuchu I wojny światowej bractwa były zdane same na siebie. Po jej zakończeniu sąsiednie bractwa zaczęły łączyć się w okręgi, miało to pomóc w dalszym rozwijaniu umiejętności strzeleckich. Doroczne okręgowe zawody strzeleckie odbywały się za każdym razem w innym mieście. Wyłaniano na nich okręgowego króla strzelców.

 Bractwa z Braniewa (Braunsberg), Fromborka (Frauenburg), Ornety (Wormditt), Pieniężna (Mehlsack), Pruskiej Iławy (Preußisch Eylau, obecnie Bagrationowsk w Obwodzie Kaliningradzkim) i Cynt (Zinten, obecnie Kornewo w Obwodzie Kaliningradzkim), tworzyły jeden okręg. Okręgi tworzone na terenie całych Prus Wschodnich, zrzeszone były w Prowincjonalnym Bractwie Kurkowym Prus Wschodnich /Ostpreußischer Provinzialschützenbund/, które co dwa lata organizowało trzydniowe zawody strzeleckie w jednym ze wschodniopruskich miast. Bracia z Pieniężna uchodzili za gorliwych i celnych, wielokrotnie stawali do zawodów z królami kurkowymi z innych okręgów i odnosili sukcesy - jeden z nich został nawet prowincjonalnym królem kurkowym.

  Strzelnica w Pieniężnie była wyjątkowo nowoczesna, uchodziła za najlepszą w całej prowincji. Posiadała:

  • 16 podwójnych tarcz dla dużych kalibrów oddalonych o 175m
  • 6 podwójnych tarcz dla małych kalibrów
  • 1 ruchomą tarczę
  • 1 stanowisko, z którego strzelano do rzutków
  • 1 stanowisko, z którego strzelano do imitacji królika

 Każdego roku w dniu 6 stycznia bractwo organizowało tzw. bal królewski.

 Św. Mikołaj był patronem miasta. Jemu powierzono ochronę przed wojną, ogniem i innymi kataklizmami. Dlatego też na ratuszu wisiał obraz z jego podobizną. W dniu św. Mikołaja obraz zdejmowano i przenoszono do kościoła. Nieśli go dwaj młodzieńcy i dwie panny w obecności członków bractwa i mieszkańców miasta. Podczas uroczystej mszy proszono o to, żeby patron miasta w dalszym ciągu nad nim czuwał. Bractwo kurkowe, jako najdłużej istniejące zrzeszenie, stało na czele procesji. Po 1933r. obraz musiano zdjąć ze ściany ratusza. Zawieszono go w siedzibie bractwa w hotelu „Deutsches Haus”.


Kółka śpiewacze


 Do rozwoju życia towarzyskiego mieszkańców Pieniężna niewątpliwie przyczyniały się męskie kółka śpiewacze „Männergesangverein Mehlsack” oraz „Männergesangverein Liedertafel”. Członkami „Männergesangverein Mehlsack” były głównie osoby trudniące się drobną wytwórczością oraz inni mieszkańcy miasta, tymczasem kółko „Männergesangverein Liedertafel” zrzeszało wyłącznie osoby z kręgów rzemieślniczych. Mieszkańcy miasta żywo uczestniczyli w różnego rodzaju uroczystościach i imprezach organizowanych przez oba kółka. Zapewne niejeden członek kółka miło wspomina wyjazdy na konkursy śpiewackie organizowane w różnych miastach prowincji. W drodze na konkurs w Jezioranach (Seeburg) członkowie kółka „Männergesangverein Mehlsack” przyczepili do swojego autobusu wypchany worek na mąkę z herbem miasta. Mieszkańcy Jezioran byli zaskoczeni, lecz bardzo ich to rozbawiło. Symbol miasta zabrano także na ogólnoniemiecki konkurs „Deutsches Sängerfest” organizowany w Wiedniu (ok. 1932r.). Wiedeńczycy również zareagowali uśmiechem. Członkowie kółka „Männergesangverein Liedertafel” zapewne mile wspominają wypady do doliny Wałszy podczas Święta Wniebowstąpienia, gdy po śpiewach na wzgórzu „Liedertafelhöhe” spotykano się w gospodzie przy Spitzberg aby zwilżyć wysuszone śpiewaniem gardła. Przez te całe śpiewy i ciągłe zwilżanie gardła niejeden zasypiał przy stole.


Męskie Kółko Śpiewacze Pieniężno


  Niestety nie udało się uzyskać sprawozdania z działalności kółka „Männergesangverein Mehlsack”, ponieważ w międzyczasie zmarł jego najstarszy członek, a zarazem ostatni przewodniczący, weterynarz Romanowski, podobnie zresztą jak jeden ze śpiewaków, drukarz Bruno Knobelsdorf, oraz skarbnik kółka, kupiec Kurt Grafe. (List zaadresowany do Pana Grafe wrócić  z dopiskiem: „Odbiorca nie żyje”). Kilku informacji udzielił Pan Hans Bahr, który 21 lat temu pełnił rolę kapelmistrza. Twierdzi, że kółko zostało założone w 1842r. Jego członkowie brali udział w wielu uroczystościach, a poprzez pielęgnację niemieckich pieśni przyczyniali się do rozwoju życia kulturalnego miasta. Z pewnością ich przedstawienia utkwiły wielu mieszkańcom w pamięci. Szczególnie w okresie gdy Pan Bahr kierował chórem, kółko prezentowało wspaniałe recitale
i operetki. Pan Bahr, który podczas pobytu w Pieniężnie zdołał zorganizować orkiestrę filharmoniczną, tworzył także recitale z akompaniamentem.


Męskie Kółko Śpiewacze „Liedertafel” Pieniężno


 O Męskim Kółku Śpiewaczym „Liedertafel” opowiada jego ostatni przewodniczący, malarz Franz Kretschmann:

 W dniu 30 listopada 1892r. wraz z Katolickim Związkiem Czeladników założono także jego oddział śpiewaczy. Pierwszym kapelmistrzem został kantor Knobelsdorff. Jego następcą był nauczyciel Wettle, który przez 25 lat dyrygował tym chórem.

  Wiosną 1919r., czyli po zakończeniu I wojny światowej, senior związku czeladników, Franz Kretschmann, ponownie powołał do życia oddział śpiewaczy. Pod kierownictwem Otto Sperlinga
i kapelmistrza Paula Hase oddział usamodzielnił się jako Męskie Kółko Śpiewacze „Liedertafel” (koniec listopada 1921r.) z ok. 40 śpiewakami. Zobowiązano się jednak do wspierania wszelkich uroczystości Katolickiego Związku Czeladników.

 Pod przewodnictwem Sperlinga kółko zyskało nowych członków, niebawem ich liczba wzrosła do 75. W 1922r. Męskie Kółko Śpiewacze „Liedertafel” zaprezentowało na okręgowym konkursie śpiewaczym w Miłakowie (Liebstadt) dwie pieśni pt. „Der Trompeter an der Katzbach”
 i „Als ich auf Bergen stand”, do obu publiczność biła huczne brawa. Gdy kółko pewnego razu zaśpiewało kilka pieśni na górce w dolinie Wałszy naprzeciwko leśniczówki, miejscowa ludność nazwała ją „Liedertafelhöhe”. Od tej pory kółko corocznie w Święto Wniebowstąpienia dawało tu występ. Gdy kapelmistrzowi Knobelsdorffowi zdarzyło się zaspać, chórem dyrygował czeladnik Franz Kretschmann. Trzeba przyznać, że pieśń pt. „Die lingen Lüfte sind erwacht” bardzo ładnie brzmiała na otwarcie uroczystości. Potem maszerowano do  cudownego źródełka i Białej Góry (Weißer Berg), gdzie także śpiewano kilka pieśni, następnie wszyscy udawali się do karczmy przy wzgórzu Spitzberg.

  W czerwcu 1923r. odbył się wielki Pasłęski Festiwal Śpiewaczy w Pieniężnie (brało w nim udział 12 kółek z całego okręgu). Za podkład muzyczny odpowiadała wojskowa kapela z Królewca (1500 marek za trzy dni grania!). Na miejskim rynku odbyło się poświęcenie sztandaru Męskiego Kółka Śpiewaczego „Liedertafel”. Zaraz potem wszyscy udali się do przepięknej doliny Wałszy, gdzie na nowo powstałej scenie leśnej przy wzgórzu Spitzberg odbywał się konkurs. W obecności starosty i innych urzędników kółko zaśpiewało pieśń pt. „Ewige liebe Heimat” /tł. „Wieczna najdroższa ojczyzna”/ autorstwa Pana Breua – po zebraniu hucznych owacji, śpiewacy musieli powtórzyć występ. Oczywiście zadbano o odpowiednią oprawę festiwalu, były zarówno fanfary, jak i fajerwerki.

 Męskie Kółko Śpiewacze „Liedertafel“ odniosło wiele sukcesów na okręgowych konkursach śpiewaczych w Braniewie (Braunsberg), Cyntach (Zinten, obecnie Kornewo w Obwodzie Kaliningradzkim), Świętej Siekierce (Heiligenbeil, obecnie Mamonowo w obwodzie Kaliningradzkim), Tolkmicku (Tolkemit) i Łysicy (Kahlberg). W okolicznych wsiach, Lechowie (Lichtenau), Plutach (Plauten), Piotrowicach (Peterswalde), Długoborze (Langwalde), Osetniku (Wusen) i Henrykowie (Heinrikau), chór przed południem często śpiewał mszę w kościele Franza Schuberta. Po południu lub wieczorem odbywały się spotkania z mieszkańcami wsi, by w luźnej atmosferze pośpiewać i potańczyć.

 Zmarłym członkom chór oddawał cześć śpiewając wspaniałe pieśni żałobne podczas pogrzebu. Śpiewem pożegnano także proboszcza Dankowskiego-Stegmannsdorfa, kantora Knobelsdorffa i nauczyciela Wettkego. Kółko organizowało wycieczki dla swoich członków – m.in. wycieczkę autokarową do Gdańska (Danzig), miasta bogatego w zabytki. Zakończony dzień pracy był także okazją do spotkania i śpiewu. Chór uświetniał swoimi występami różne uroczystości, np. odsłonięcie pomnika ku czci poległych. Wielokrotnie śpiewano wspólnie z Męskim Kółkiem Śpiewaczym Pieniężno. Na zimowe festyny grupy „Liedertafel” przybywały najczęściej znane wojskowe kapele. Poza tym odbywały się recitale z akompaniamentem; operetki pt. „Heimatliebe”
i „Glockentürmers Töchterlein” publiczność nagradzała owacjami na stojąco.

Następcami Otto Sperlinga na stanowisku przewodniczącego byli kolejno: Anton Plohmann, Heinrich Steffler, Fritz Stobbe i Franz Kretschmann (jako ostatni). Kapelmistrza Knobelsdorffa zastąpił Georg May.

 Podczas II wojny światowej niemalże każdego członka kółka powołano do wojska, co przesądziło o losie dumnego Męskiego Kółka Śpiewaczego „Liedertafel” Pieniężno.

Data dodania 11 kwietnia 2012