W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Dziś jest poniedziałek 30 grudnia 2024 r. Godzina 17:24 Imieniny Eugeniusza, Katarzyny, Sabiny

Fabryki maszyn. Cegielnie. Przedsiębiorstwa specjalistyczne.

Fabryka maszyn, odlewnia żeliwa i tartak Schirrmacher


Fabryka maszyn, a zarazem odlewnia żeliwa, mieszcząca się przy ul Dworcowej (Bahnhofstraße), została założona w 1877r. przez Augusta Schirrmachera. Około roku 1900 dołączono do niej tartak. Po śmierci założyciela zakładu w 1919r., przeszedł on pod zarząd jego dwóch synów: Ewalda i Fritza. Wydarzenia będące następstwem I wojny światowej oraz śmierć Fritza Schirmachera doprowadziły do zamknięcia zakładu w 1937r. Ewald Schirrmacher przez kilka lat był członkiem magistratu. Bardzo chętnie dzielił się swoim doświadczeniem, aby wspierać dalszy rozwoju miasta. Zmarł daleko od swojej ojczyzny, w dniu 8 lipca 1952r.


Fabryka maszyn „Ermland”


 W 1939r. Paul Lohmann i Wilhelm Pieper, pochodzący z miasta Duisburg (dzielnica Hamborn), wspólnie nabyli fabrykę maszyn Schirrmacher. Puste budynki wykorzystali do utworzenia nowej fabryki maszyn, którą nazwali „Maschinenfabrik Ermland” /tł. Fabryka Maszyn Warmia/. Do roku 1944 zakład zatrudniał ok. 100 pracowników i prosperował dość dobrze. Mimo to został zamknięty, czego bezpośrednią przyczyną było zajęcie miasta przez Rosjan w lutym 1945r.


Cegielnia Paul Holzky w Pieniężnie/Prusy Wschodnie


Cegielnia Holzky, specjalizująca się w produkcji cegieł glinianych, mieściła się przy ul. Lidzbarskiej (Heilsberger Chaussee). Opowiada o niej jej właściciel, pan Hans Holzky:

 Początki Cegielni Paul Holzky sięgają połowy XIX w. Poprzedni właściciel zakładu, Julius Schrötter, formował cegły ręcznie i wypalał je w piecu ceglarskim. Pod koniec poprzedniego stulecia Paul Holzky wybudował piec pierścieniowy i suszarnie. Zakład zaczęto przekształcać na wzór nowoczesnych fabryk, napędzając część maszyn siłą pociągową koni. Stosowane metody produkcyjne pozwalały pokryć ówczesne zapotrzebowanie na cegły, dachówki i dreny, gdyż zakład nie był jedynym tego typu w Pieniężnie – w sumie miasto miało trzy cegielnie.

Gdy po przerwie wymuszonej I wojną światową dwie cegielnie nie wznowiły produkcji, zakład został zmodernizowany przez swojego, jak się miało okazać ostatniego, właściciela Hansa Holzky. Pięciokrotny wzrost wydajności osiągnięto dzięki użyciu maszyn, rozbudowie torowiska, budowie nowych suszarni oraz podłączeniu zakładu do sieci energetycznej elektrowni okręgowej. Dzięki temu cegielnia mogła zaopatrywać całe miasto, jego okolice, a nawet wysyłać swoje produkty w dalsze zakątki kraju. Dzięki nabyciu wyjątkowo bogatego w surowce naturalne, a na dodatek położonego w sąsiedztwie, gospodarstwa zmarłego kupca Weichsela, zapotrzebowanie zakładu na glinę zostało zaspokojone na kolejne 70-80 lat. Oznaczało to, że zakład mógłby zatrudniać, a tym samym wyżywić, dwa pokolenia pracowników w liczbie 40-50 osób.

 Bernhard Zabrowski był ostatnim kierownikiem technicznym cegielni. Poświęcił jej 25 lat życia (od 1919r.) i ani myślał opuścić zakładu po przegranej wojnie. Dobrze władał językiem polskim, tak więc pozostał w nadziei, że zdoła przeprowadzić zakład przez te trudne czasy. Niestety, cały majątek padł ofiarą płomieni, wskutek pożaru łąk wznieconego przez Polaków, którzy w ten sposób zwalczali zielsko. Poczciwy pan Zabrowski został pochowany w ojczystej ziemi, obok założyciela zakładu – niech spoczywa w spokoju.


Cegielnia Fuhg


 W roku 1905 pan August Fuhg wybudował przy ul. Braniewskiej (Braunsberger Chaussee) cegielnię specjalizującą się w produkcji cegieł z piaskowców wapnistych. Ponieważ prowadził także gospodarstwo rolne, dom mieszkalny wraz ze stodołą i stajnią. Cegielnia bardzo szybko znalazła dobry rynek zbytu. Mimo to zakład miał poważne problemy z przetrwaniem ciężkiego kryzysu pierwszych lat powojennych. Produkcję wznowiono dopiero, gdy na przełomie lat 1933/34 w Braniewie (Braunsberg) i Cyntach (Zinten, obecnie Kornewo w Obwodzie Kaliningradzkim) rozpoczęto budowę koszar. Wkrótce zakład powrócił do dawnej świetności. Po śmierci Augusta Fuhga cegielnię przejął jego syn Bruno Fuhg. Kierował zakładem do 1943r., w którym to został powołany do wojska.


Przedsiębiorstwa specjalistyczne


Przedsiębiorstwo Budowlane Bruno Krause, Pieniężno/Prusy Wschodnie


Murarz i cieśla Bruno Krause


 Budowa kanalizacji w Pieniężnie była okazją, którą wykorzystałem do założenia własnego przedsiębiorstwa budowlanego. Każdy mieszkaniec miasta chcąc podłączyć się do kanalizacji musiał zlecić sporządzenie projektu i zatrudnić wykonawcę. Na początku nie brakowało więc pracy.

 Najważniejsze było jednak to, że mogłem powoływać się na mojego ojca, Andreasa Krause, który prowadził firmę budowlaną w Braniewie (Braunsberg) i wyrobił sobie dobrą opinię realizując m.in. w Pieniężnie kilka dużych projektów budowlanych.

  Jego pierwszym budynkiem wzniesionym od podstaw był duży warsztat Warmińskiej Spółdzielni Głównej (Ermländische Hauptgenossenschaft), który powstał w 1910r. W pierwszych latach po zakończeniu I wojny światowej wybudował dla spółdzielni dwa młyny, a na ul. Mickiewicza (Mühlenweg) nieco większy budynek mieszkalny dla jej pracowników.

  W 1912r. firma mojego ojca zbudowała szpital Św. Jerzego, zaprojektował go mistrz budownictwa Lauffer-Königsberg. Jeszcze pamiętam, że jako dwunastolatek w soboty przynosiłem murarzowi podmajstrzemu Hausmannowi z Braniewa należną pensję – głownie złote monety. Betonowy most nad Wałszą właśnie znajdował się w budowie, dlatego trzeba było korzystać z mostu tymczasowego, który powstał przy ogrodzie rodziny Kohlhaas, tuż obok dachu jednopiętrowego domu rzeźnika Pohla. Wtedy jeszcze stało przed nim duże drzewo, nadające otoczeniu niezwykły urok.

  Również w roku 1912 przebudowano dom handlowy rodzeństwa Friedrich znajdujący się przy rynku. Kolejny projekt budowlany zrealizowano przy ul. Dworcowej (Bahnhofstraße): rozbudowa dużego spichlerza (należącego niegdyś do Schellera) na potrzeby młyna Schneidera, a w 1927r. budowa domu mieszkalnego dla jedenastu rodzin na zlecenie rymarza i lakiernika Otto Hiplera. Jeszcze później nastąpiła przebudowa cukierni Goss mieszczącej się przy rynku oraz budowa nowej maszynowni dla cegielni Holzky.

 Renoma zdobyta w ten sposób przez mojego ojca pomogła mi przetrwać ciężkie pod względem ekonomicznym lata poprzedzające rok 1933.

  Właśnie w tym czasie zrealizowałem moje pierwsze zlecenie, budowę nowego domu mieszkalnego dla panny Jordan przy ul. Mickiewicza (1928r.).  Następnie wykonałem nowy budynek dla Glawa przy ul. Kościuszki (Heisterer Weg), budynek mieszkalno-handlowy dla Rudolfa Heppnera przy dworcu/na rogu ul. Generalskiej (Hindenburgstraße) oraz nowy budynek mieszkalny dla pracowników spółdzielni budowy mieszkań przy tej samej ulicy. Brałem także udział w większych przebudowach: budynku spółdzielni pożyczek bankowych (należącego niegdyś do kupca Weichsla) przy ulicy Königsberger Straße /ul. Rynek-Wolności-1 Maja/, domu handlowego Zacharias przy ulicy Poststraße /rynek/ oraz budynku katolickiej szkoły podstawowej. Dla cegielni Holzky wybudowałem dużą suszarnię.

 Po roku 1933 zrealizowałem następujące projekty budowlane: warsztat samochodowy i kilka małych magazynów przy ul. Dworcowej na zlecenie rolniczej spółdzielni handlowej oraz masywną stajnię z garażem i warsztatem dla firmy Walter Scheller. Nieco później rozbudowałem dom burmistrza Schwarza, do którego miał się wprowadzić bank „Volksbank”. Odbudowałem spalony dom rencisty Huhna znajdujący się przy dworcu, za majątkiem Rudolfa Heppnera. Na terenie położonym pomiędzy ul. Sienkiewicza (Engelswalder Chaussee) a ul. Królewiecką (Layßer Chaussee), przed osiedlem Romanusa, zbudowałem: osiedle Ofiar Wojny, osiedle Wschodniopruskiego Przytułku, a następnie także prywatne domy architektów miejskich Maecklenburga, Schwarka i Wobbe. Przy ul. Generalskiej byłem wykonawcą nowych budynków dla Nahsera, Timma (Sonnwalde), Kuhna (Layß) i Milchreitera. Z kolei przy ul. Królewieckiej (Zintener Straße) postawiłem budynek stacji benzynowej dla Wegnera, a w 1928r. także siedzibę mojego przedsiębiorstwa, która powstała na działce zakupionej od handlarza Valentina Krause. Nieco później w czterorodzinnym domu mieszkalnym zakupionym w 1935r. od cieśli o nazwisku Runge, urządziłem budynek biurowy dla swojego przedsiębiorstwa – znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie siedziby mojego przedsiębiorstwa. Następnie otrzymałem zlecenie na przebudowę domu mieszkalnego Paula Heppnera. Przebudowałem także dom dr Menzla przy ul. Mickiewicza. Natomiast przy ulicy Königsberger Straße /ul. Rynek-Wolności-1 Maja/ wybudowałem jeszcze oficynę zakładu fryzjerskiego Achsenicht i budynek drogerii Wagnera, rozbudowałem budynek Felixa Kraemera i przebudowałem dom mieszkalny dr Basmanna.

  Przy ulicy Kirchenstraße /rynek/ wybudowałem kino Bronschinski, a przy ulicy Poststraße /rynek/ przebudowałem dom handlowy Kruschke. Przy ul. Orneckiej (Wormditter Straße) wybudowałem domy mieszkalne dla kupca Zinta, dla rodzeństwa Kretschmann oraz dla stolarza Quandta. Dodatkowo przy rynku /Hospitalstaße/ wybudowałem dom dla p. Kroppa. Wykonałem przebudowę szpitala, która obejmowała m.in. dobudowę kostnicy. Przy ul. Wolności (Krugstraße) wybudowałem dom dla Konrada Krause. Poza tym wykonałem jeszcze kilka remontów w tutejszych sklepach oraz szereg innych prac budowlanych.

  Nieodłączną częścią każdej budowy lub większej przebudowy była uroczystość wieszania wiechy. Zgodnie z tradycją świętowano dopiero, gdy powstał budynek w stanie surowym pokryty dachem. Cieśle wieszali wiechę na kalenicy, podczas gdy czeladnik wygłaszał mowę. Najczęściej zaczynała się ona następującymi słowami: „Także Chrystus był cieślą”. Dopiero potem można było zacząć biesiadę, której organizatorem był inwestor. Na początek zazwyczaj podawano porządną pieczeń wieprzową. Był to doskonały podkład dla wódki i piwa, które szybko rozweselały towarzystwo. Śpiewy od czasu do czasu przerywano przemowami. Przy tej okazji murarz Browatzki często recytował wiersze własnego autorstwa, do których rzemieślnicy i przedsiębiorcy Pieniężna układali pieśni.


Przedsiębiorstwo Brukarsko-Budownicze August Glaw

   Brukarz August Glaw osiadł w Pieniężnie w 1905r. Założył własne przedsiębiorstwo, które początkowo zatrudniało jedynie kilku pracowników. Lukratywne zlecenia od urzędów państwowych (m.in. Powiatowego Urzędu Budownictwa w Braniewie oraz Urzędu Miasta w Pieniężnie) i kolei niebawem umożliwiły dalszy rozwój przedsiębiorstwa. Podczas I wojny światowej duża cześć załogi została powołana do wojska, co spowodowało tymczasowe zawieszenie działalności. Po uporaniu się gospodarki kraju z szalejącą inflacją, także przedsiębiorstwo Glawa zaczęło prosperować. Firma wykonała kilka szos i ulic na zlecenie Powiatowego Urzędu Budownictwa w Braniewie (Braunsberg) i Lidzbarku Warmińskim (Heilsberg), dla magistratu w Lidzbarku Warmińskim, Labiawie (Labiau, obecnie Polessk w Obwodzie Kaliningradzkim), Wężykowie (Heinrichswalde), Hohenstein (obecnie
w Obwdzie Kaliningradzkim
), Górowie Iławieckim (Landsberg), dla powiatu Wężykowo, Pasłęk (Preußisch Holland), Pruska Iława (Preußisch Eylau, obecnie Bagrationowsk w Obwodzie Kaliningradzkim) oraz administracji wojskowej podczas budowy koszar w Cyntach (Zinten, obecnie Kornewo w Obwodzie Kaliningradzkim). Poza tym Glaw brał udział w budowie państwowej autostrady. Specjalnie na potrzeby realizacji owych zamówień firma powiększyła tabor maszyn budowlanych. W Nidzicy (Neidenburg) Glaw otworzył własny kamieniołom, który także wyposażył w nowe maszyny. Na przełomie lat 1932/33 wybudował przy ul. Kościuszki (Heisterer Weg) w Pieniężnie dwupiętrowy dom oraz stajnię. Z upływem lat firma zdołała się dobrze rozwinąć, oprócz zwykłych robotników Glaw zatrudniał technika oraz szereg pracowników biurowych. U szczytu swej działalności przedsiębiorstwo zatrudniało ok. 60 osób.



Data dodania 11 kwietnia 2012